Wiem, że tematyka nie androidowa, ale temat jest na tyle gorący, że postanowiłem go poruszyć. Wpis nie ma na celu hejtować Apple tylko uświadomić użytkowników.
Wczoraj Apple zaprezentowało nowe telefony. Jak to zazwyczaj jest z wersjami „s”, rewolucji nie ma. Oczywiście nadal jest drogo. Jedyną sporą zmianą w stosunku do poprzednich modeli jest fakt, że iPhone Xs, Xs Max i Xr posiadają możliwości obsługi dwóch numerów w trybie Dual SIM standby.
Co oznacza Dual SIM standby? Tryb standby pozwala na odbieranie połączenia jednocześnie tylko na jednej karcie SIM. W czasie rozmowy druga karta SIM nie jest aktywna i nie można się na nią dodzwonić.
Oczywiście jak często bywa z Apple tutaj też jest haczyk. Dual SIM wymaga, aby jedna karta SIM była eSIM a druga może być „zwykłym” nano-SIM. Co to oznacza? eSIM to wirtualna karta SIM wbudowana w telefon. Nie można jej wyjąć tylko konfiguruje się ją po stronie telefonu i operatora komórkowego. Problem polega na tym, że w Polsce żaden operator komórkowy nie oferuje jeszcze takich kart. Najprawdopodobniej rozwiązanie Apple zmusi operatorów do wprowadzenia takich kart SIM do oferty. Tak samo było z kartami nano-SIM, które jako pierwsze wprowadził Apple w modelu iPhone 5.
Polski oddział Orange już zapowiedział wprowadzenie takich kart jeszcze w tym roku.
Pytanie, którego przy premierze nowych iPhone’ów nie dało się uniknąć – eSIM. Pracujemy nad tym i planujemy wprowadzić taką możliwość jeszcze w tym roku.
— Wojtek Jabczyński (@RzecznikOrange) September 12, 2018Advertisement