Przeglądarka na Androda z AdBlock (blokowaniem reklam) i obsługą Flash Player.
Domyślną przeglądarką w telefonach z Androidem od jakiegoś czasu jest mobilna wersja Google Chrome. Sam ją używałem, jako podstawową przeglądarkę zarówno na komputerze jak i w telefonie, niespecjalnie interesując się alternatywami. To był mój wielki błąd. Sądziłem, że produkt od Google jest ideałem i faktycznie przed długi czas tak było, jednak wystarczyło kilka minut z przeglądarką Dolphin, aby dostrzec jak wiele niedoróbek i jak wolny jest Chrome.
Chroma na komputerze używam praktycznie od samego początku, porzucając Firefoxa. Swego czasu nie miała dla mnie konkurencji pod względem szybkości działania oraz integracji z usługami Google. Z jaką radością przyjąłem informacje o wydaniu mobilnej wersji Chrome na Androida, po jej publikacji również praktycznie od razu przerzuciłem się na nią. Posiadała wszystkie zalety znane z wersji PC. Jednak przez kilka ostatnich tygodni przeżywałem straszne katorgi związane z ich użytkowaniem. Nie są już takie szybkie jak kiedyś, wywalają mnóstwo błędów a wersja Androidowa ciągle „sypie” ForceClose’ami. Również tak zaawansowana integracja z Google przestała mi być potrzebna. Dlatego postanowiłem poszukać alternatywy.
Na Androida oprócz Chrome mamy dostępne mobilne wersje najpopularniejszych przeglądarek z PC, czyli Firefox i Opere jednak chciałem sprawdzić coś zupełnie innego, bardziej niszowego. Odnalazłem w ten sposób przeglądarkę Dolphin i to był strzał w dziesiątkę! Może z tą niszowścią przesadziłem, bo w tej chwili ma ona ponad 50 milionów pobrań.
Nieziemsko szybka.
Teoretycznie silnik Dolphina jest taki sam jak w Chorme i jest nim Webkit ale już po odpaleniu przeglądarki i wczytanie jakiejś strony widzimy różnice w szybkości działania. Różnica jest jeszcze bardziej widoczna na telefonach z niższej półki, które nie imponują swoją specyfikacją techniczną. Na przykład LG L3. Google Chrome działa na niej w sposób tragiczny niekiedy praktycznie uniemożliwia płynne przeglądanie stron, gdy Dolphin działa bez zastrzeżeń. Jest to o tyle dziwniejsze, że Chrome potrzebuje mniej pamięci RAM. Dla osób z jeszcze słabszymi telefonami przygotowana została wersja Dolphin Mini, wypatroszona z wszystkich bajerów, ale za to mniej obciążająca telefon.
Intuicyjny interfejs i możliwości konfiguracji.
Po uruchomieniu przeglądarki Dolphin ukazuje nam się przejrzysty ekran główny z ikonkami aplikacji, paskiem adresu/wyszukiwarki oraz paskiem dolnym gdzie mamy standardowe przyciski do przodu i wstecz oraz dostęp do zakładek i strony domowej. Niestandardowym przyciskiem jest guzik z delfinkiem. Spełnia on funkcje klawisza menu i po naciśnięciu jego ukazuje nam się szereg dodatkowych opcji. Z tego poziomu możemy otworzyć nową zakładkę, udostępnić stronę, wysłać adres strony na przeglądarkę w komputerze (po doinstalowaniu odpowiedniej wtyczki), zmianę motywy (naprawdę szeroki wybór) czy wejść do ustawień gdzie mamy jeszcze więcej opcji konfiguracji.